… Słabo jest trochę. Przy jasnym księżycu podobno nie rosną.
Niepostrzeżenie…
… w moje życie wkradł się wrzesień. Zachowuje się nieodpowiednio. Popaduje, szarzy i wieje, ale ma się poprawić. W sumie w przyszłym tygodniu mogłoby trochę bardziej popadać, w weekend jedziemy na grzyby do Puszczy Noteckiej. Byłoby miło znaleźć choć jednego.
Z jeszcze jednego powodu boję się, że nic nie uzbieramy. Nie będzie z nami naszego Szperacza i Grzybiarza, radości naszej…
Plan Na Piątek.
Po pierwsze: upiec placek drożdżowy.
Po drugie: zrobić klopski w sosie pomidorowym.
Po trzecie: upiec 10 kotletów schabowych.
Po czwarte: przygotować koszyk z alkoholem, popitką.
Po piąte: zakupić dwa chleby, kiełbasę na ognisko i pomidory na sałatkę.
Poczekać za Panem Mężem, zapakować wszystko do auta i fiu… Bory Tucholskie czekają.
9:57 Niestety nie udało mi się kupić proszku delekty na ciasto drożdżowe, będę musiała pojechać do marketu (jak ja tego nie lubię!), a poniżej…
Grzybobranie (again).
Tym razem się udało. W niecałą godzinkę zebrałyśmy pół koszyka. Na dzisiejszy obiad wystarczy i może do octu dam te małe. Pewnie mały słoiczek wyjdzie, ale to nie szkodzi. Ważna radość!
Wszędzie trąbią, że z grzybami siego roku będzie ciężko, pewnie mają rację. Mało pada, ale ja nie narzekam, ja kocham złotą polską jesień.
Pojechałam.
Do lasu sprawdzić czy są grzyby. Już wiem. Nie ma.