… z nart w piątkowe popołudnie. Takiego tłoku na autostradzie to jeszcze nie widziałam, a jeżdżę tamtędy 2-3 razy w roku.
jeżeli mogę…
… to zawsze wybieram autostradę. I mam gdzieś gadanie Magdy, że zwykłą drogą dojedzie się tak samo szybko jak autostradą, bo niej trzeba przecież dojechać. Magda robi rocznie między pięć a siedem tysięcy kilometrów, więc jej wybaczam, może głupio gadać. Autostradę wybieram nie dlatego, że mogę szybciej jechać.
Są dużo ważniejsze powody:
- bezkolizyjne skrzyżowania
- ograniczony dostęp zwierząt
- nie ma rowerzystów
- nie ma pijanych rowerzystów
- nie ma pieszych
- nie ma pijanych pieszych
- zimą 90% szans, że droga jest odśnieżona
- mniejszy stres
- mniejsza szansa na mandat
- nie ma świateł.
I pewnie mogłabym jeszcze kilka powodów mniej lub bardziej rozsądnych wymyślić, ale po co.