… rower na spacer.
W trakcie jazdy czasami zdarzają mi się nagłe olsnienia. Tym razem zaliczyłam dwa.
Pierwsze.
Mam szczęście ostatnio do ludzi spotykanych na wyjazdach. Trafiają mi się fajne, interesujące osoby. Pomyślałam później, że może nie ludzie, których spotykam są inni tylko moje nastawienie do ludzi w ogóle.
Drugie.
Pomyślałam sobie, że mam w środku tyle skumulowanej, zbieranej latami, upchanej w czarnej dziurze złości. I, że ona wyłazi w najmniej spodziewanych momentach. W zwykłych rozmowach z ekspedientką w sklepie, kiedy nie wystarcza mi cierpliwości na rozmowę. Co z nią zrobić? Nie wiem, jak ją stamtąd wyrzucić?
Co u Was? Jak maj?

Jakoś ostatnio nie spotykam na mieście znajomych… czyżby powymierali? 😉
PolubieniePolubienie
albo maja lepsze zajęcia niż łazić po mieście 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
ehe… 🙂
PolubieniePolubienie
Maj? Normalnie.
PolubieniePolubienie
kwitną bzy?
PolubieniePolubienie