jest piękniejsze. Chce mi się ruszać. Chce mi się chcieć.
Ojciec od 10.11 w szpitalu. Jest już po pierwszej chemii. Zakaz odwiedzin, telefonu w dyżurce lekarskiej nikt nie odbiera. Zwariować można. Drugi dzień próbuję się dowiedzieć co dalej.
Odwiedziny oczywiście zakazane. Codziennie podrzucam mu jakieś przekąski, odbieram brudne ciuchy i tyle. Frustrujące.
No i dostałam dzisiaj 2 tysie podwyżki. O tyle dziwne, że o nią nie prosiłam. O tyle dziwne, że generalnie nie ma podwyżek w tej firmie. Miłe ;).

Wkurza strasznie, że najbliższa osoba nie może wejść, zobaczyć się, choćby za rękę potrzymać. Ile to jeszcze będzie trwać..
PolubieniePolubienie
To dobrze, pomijając te telefony.
PolubieniePolubienie
Ważne że Ci się chce
PolubieniePolubienie