… pomyślałam dłużej nie dam tak rady. Po prostu nie dam.
Zaraz powiecie, że już nie raz to pisałam.
Po tygodniu ciszy weszłam na stronę:
- operatora i zmieniłam numer telefonu
- administratora i zamówiłam zmianę kodu do domofonu
- wyciągnęłam klucz spod wycieraczki.
To rozwiązuje problem z telefonami „nie wiadomo po co” od psychopaty i kolegi ze szkoły. Rozwiązuje również problem żołnierza choć nie do końca. Duży wysiłek będzie po mojej stronie, aby nie napisać, nie zadzwonić z nowego numeru. Tak, tak, to tez już było. Wiem.
Znalazłam przepiękny wiersz Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej
Ach, to nie było warte
by sny tym karmić uparteby stawiać duszę na kartę
ach to nie było warte.Ach, to nie było warte
by nosić łzy nie otartei by mieć serce wydarte
to wcale nie było warte…

I ja jestem z Tobą. Tak, zapewne nie było warto..
PolubieniePolubienie
Brawo, już dużo zrobiłaś, teraz tylko zostaje konsekwencja, by wytrwać. Dasz radę, bo kto jak nie Ty…
Serdeczności
PolubieniePolubienie
Może tym razem się uda…powodzenia
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Odwagi, Dziewczyno.
PolubieniePolubienie
Czy nie było warte – Ty decydujesz. Czy będziesz konsekwentna – czas pokaże. Powodzenia. W konsekwencji lub jej braku. W sumie uparty brak konsekwencji to też jakas konsekwencja 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hahaha tru tru
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Najlepiej wykasować numery tychże Panów, chyba że znasz je na pamięć, to problem 🙂 Wytrwałości! 😉
PolubieniePolubienie
Niestety jeden znam na pamięć 🥲🥲🥲
PolubieniePolubienie
Zatem samozaparcia i powodzenia 🙂
PolubieniePolubienie