… bieżnia. Muszę chodzić, żeby poprawić stan kręgosłupa. Że będę spacerować po okolicy, nie ma co liczyć. Gdybym chciała, to bym to robiła, a nie robiłam. Z bieżnią jest szansa. Plan w tym tygodniu codziennie 3km, od przyszłego 5km. Nie wiem jak wytrzymam prawie godzinę idąc… co zrobić z głową, jakie zajęcie dla rąk w tym czasie? Nie ma klawiatury.
Póki co uruchomiłam bieżnię na kartonie od transportu. Nie chcę sama dźwigać, żeby znowu dysk nie wylatał.

A na sniadanie było to:
Każda inwestycja poprawiająca zdrowie zaprocentuje… 🙂
PolubieniePolubienie
Tak, tak szerokiej! Niech Ci się dobrze chodzi
PolubieniePolubienie
I gdzie Ty na tym zajdziesz?
PolubieniePolubienie
Nie wiem, w każdy razie srednia tygodniowa kroków skoczyła mi do 7tys i kręgosłup nie boli jak kicham, co oznacza ze dysk ma się całkiem dobrze 😉
PolubieniePolubienie
Czyli pomaga?
PolubieniePolubienie
Ano 😉
PolubieniePolubienie
I oto chodzi👍
PolubieniePolubienie
Chodzi, chodzi 😉
PolubieniePolubienie
A dlaczego nie na świeżym powietrzu?
PolubieniePolubienie
Niezdrowo, smog te sprawy, a tak naprawdę w domu nie trzeba się przebierać, zakładasz trampki i już, nie ważne piżama czy coś innego 😉
PolubieniePolubienie
Też prawda
PolubieniePolubienie
„Szerokiej drogi”🙂🙂
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Bieznia!! Super sprawa a do marszu włączaj sobie muzykę, albo film:-)
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Też by mi się przydała, ale nie mam miejsca na taką rozpustę. Jeszcze z tydzień dwa (czekam aż się ciemno zacznie robić po osiemnastej) i wracam do chodzenia po mieście.
PolubieniePolubienie
W ciemnościach chodzi się lepiej?
PolubieniePolubienie
Można się nie stroić, tylko iść jak szmaciarz, byle wygodnie 😀
PolubieniePolubienie