Pamiętacie mój piękny dębowy olejowany stół z poprzedniego mieszkania za jedyne 3,5 tysiąca złotychh polskich? Ja ….rwa pierdolę. I jeszcze zmiast się zapytać to czyściła pastą do zębów… …rwa…
Hm, a masz ubezpieczone od wynajmujących? Jest taka opcja, jak wynajmujesz i wtedy ładnie wszystko zwracają… Nie wiem czy i jak ściągają od wynajmującego, ale właściciel dostaje przyzwoitą gotówkę…
Spoko, już lecę, to kto przejmuje Żabę i Kijankę? Może Roman, ma większe doświadczenie XD Instrukcja obsługi – działaj, jakbyś miał pod opieką rozbrykanych chłopców, tylko uważaj, znają sztuczkę z oczami jak kot ze shreka… Ale poważnie – zdzierasz lakier do żywego, bierzesz wzorek, jakieś kwiatki z henny, żeby był mocny kontrast, nanosisz wzorek ołówkiem i jedziesz. Na dąb to chyba z 400 stopni byś potrzebowała, więc szybko się nagrzeje, ale to i lepiej, bo częściej przerwa na rozprostowanie kości… i mięśni w palcach… dlatego lepiej kawałek, bo cały… Żaba z Kijanką byłyby pełnoletnie XD [co by Roman miał z tego interesu? Dobrze wychowane synowe, co to za pytanie 😉 ]
Nie da się go uratować jakimś lakierem do drewna? Dobry stolarz na pewno sobie poradzi
PolubieniePolubienie
Lakierowany to nie to samo co olejowanie 😟😟😟😟
PolubieniePolubienie
Och serce ściska, rozumiem Ciebie
PolubieniePolubienie
Uuuu….Faktycznie widok nieciekawy.
Będziesz na przyszłość mądrzejsza i jak już sobie kupisz nowy i zechcesz wynająć, to przynajmniej ceratą zakryjesz.
PolubieniePolubienie
Ale kto? I dlaczego pastą do zębów?
PolubieniePolubienie
Bo you tube pokazał, dziewczyna która teraz tam mieszka, masakra żeby nie ta pasta to aceton by pewnie trochę pomógł a tak dupa
PolubieniePolubienie
Hm, a masz ubezpieczone od wynajmujących? Jest taka opcja, jak wynajmujesz i wtedy ładnie wszystko zwracają… Nie wiem czy i jak ściągają od wynajmującego, ale właściciel dostaje przyzwoitą gotówkę…
PolubieniePolubienie
Nie to tzw koleżanka nawet kaucji nie wzięłam od niej
PolubieniePolubienie
uch. To już nie wiem, co poradzić. Dramat z tych ciężkich.
PolubieniePolubienie
Ano, moim zdaniem na sprzedaż za ułamek ceny
PolubieniePolubienie
Albo weź lutownicę i wydziaraj wzorek – potem spróbuj sprzedać z zyskiem jako wyrób artystyczny…
PolubieniePolubienie
Tia zapraszam serdecznie 😉
PolubieniePolubienie
Ja to czekam na efekt działań aksinii na Twoim stole. Bo mógłby być zajebisty. Tylko trzeba pierdolnąć cały, nie kawałek…
PolubieniePolubienie
Ano 😂😂😂😂
PolubieniePolubienie
Spoko, już lecę, to kto przejmuje Żabę i Kijankę? Może Roman, ma większe doświadczenie XD Instrukcja obsługi – działaj, jakbyś miał pod opieką rozbrykanych chłopców, tylko uważaj, znają sztuczkę z oczami jak kot ze shreka… Ale poważnie – zdzierasz lakier do żywego, bierzesz wzorek, jakieś kwiatki z henny, żeby był mocny kontrast, nanosisz wzorek ołówkiem i jedziesz. Na dąb to chyba z 400 stopni byś potrzebowała, więc szybko się nagrzeje, ale to i lepiej, bo częściej przerwa na rozprostowanie kości… i mięśni w palcach… dlatego lepiej kawałek, bo cały… Żaba z Kijanką byłyby pełnoletnie XD [co by Roman miał z tego interesu? Dobrze wychowane synowe, co to za pytanie 😉 ]
PolubieniePolubienie
Dorzuciłbym jeszcze pare przekleństw..to żadna sarkastyczna uwaga, mówię zupełnie poważnie. 🪓🪓🪓
PolubieniePolubienie
Fak… Przykro widzieć. 😦
PolubieniePolubienie