Zatrzepotał, gdzieś w bezmiarze internetu. Skutek, spotkanie, rozmowa, niezbyt miła, skutki nieprzewidywalne.
Zostałam z głowa pełną szalonych myśli, żalem, smutkiem, cierpieniem. uroniłam kilka łez siedząc w aucie, czym wzbudziłam powszechne zainteresowanie współużytkowników drogi. Co dalej? Nie wiem. Zapewne nic. Rozsądnie byłoby gdyby było nic.
Jeszcze tydzień do wakacji. Na odreagowanie kupiłam zestaw do snurkowania, chciałam jeszcze bikini (tak nadal nie mam), ale nie było niczego co nie zakrawałoby na pornografię.
W najgorszym wypadku kupię coś na miejscu. Pewnie będzie zatrzęsienie. A jescze krem z fltrem by się przydał.
Życzę Ci udanych wakacji!:)))
PolubieniePolubienie
Wybieraj plaże dla nudystów to się w ogóle obejdzie bez kupna bikini 🙂
PolubieniePolubienie
Haha I to jest mysl 😉
PolubieniePolubienie
Normalnie to wszystko przez ten księżyc.. Pełnia. Eeh. Też się z nim widziałam.
PolubieniePolubienie
Aaaa to teraz rozumiem dlaczego druga noc nie śpię
PolubieniePolubienie
Przykro mi, że cierpisz… Może przeminie… to mija…
PolubieniePolubienie
przeminie, przeminie.. kwestia czasu, jak mówisz
PolubieniePolubione przez 1 osoba