Wiedźmi cykl zaczyna się zwykle niewinnym pytaniem i zdarza się co 3 lub 4 miesiące.
Tym razem Baśka zapytała „A co z Twoimi facetami”. Odpowiedziałam zgodnie z prawdą „Cisza. Odpuściłam. Pogodziłam się z tym, że nikt ze mną nie wytrzyma.
Bo to nie jest to, że oni nie chcą, tylko się boją. Czego? Zielonego pojęcia nie mam, choć kilka argumentów jestem w stanie wymyślić.
Baśka zapytała w sobotę. Tego samego dnia kupiłam platany, które polubiłam w Kolumbii. Smażąc je na słodko z cynamonem i miodem myślałam o Marcinie. Wczoraj napisałam, Wam, że jednak trochę za nim tęsknię. A dziś. Dziś w trakcie dość ważnego spotkania widzę wiadomość na whatsappie sygnowaną jego inicjałami. Rzuciłam okiem i coś mi się nie zgadzało. Wiecie to takie uczucie kiedy obraz nie pasuje do dźwięku w filmie. Totalna konfuzja, ale że co?
No właśnie, o co chodzi?
Skomentuj