I read one email, then another.
I cleaned the desk, drawers, and the cardboard box I packed my things. I wrote that by the end of the month I will be on vacation for health reasons.
I’m sick, I’m leaving.
Przeczytałam jednego maila, potem drugiego.
Posprzątałam biurko, szuflady, wziełma karton spakowałam swoje rzeczy. Napisałam, że do końca miesiąca ze względów zdrowotnych będę na urlopie.
Mam dość, odchodzę.
Trochę nadrabiam czytanie Twojego bloga, ale widzę, że decyzja podjęta na spokojnie. To dobrze, czas na zmiany. Nie napiszę na „dobrą zmianę” bo to się dzisiaj różnie ludziom kojarzy:-)
PolubieniePolubienie
Brawo za odwagę. Możesz wszystko, niech moc będzie z Tobą.
PolubieniePolubienie
Jak trzeba to trzeba. Trzymam kciuki!
PolubieniePolubienie
Dobrze, że możesz sobie na taki krok pozwolić.
PolubieniePolubienie
Nie zapomnij o notkach z wakacji.
PolubieniePolubienie
Czasami nie da się inaczej.
Powodzenia!
PolubieniePolubienie
Ostro. Ale czasem trzeba.
PolubieniePolubienie
ano, czasem nie ma innego wyjścia
PolubieniePolubienie
Masz dokąd iść?
PolubieniePolubienie
jeszcze nie, zawsze pozostaje magazyn amazona – kasa z wynajmu starego mieszkania pozwoli przeżyć, nie ma pośpiechu
PolubieniePolubienie
Dobrze. 👍
PolubieniePolubienie