… zdumiewające, pomyślałam wrzucjąc ciuchy do pralki. Przepłacamy za 750 programów, które ona ma wbudowane i jeszcze kilka innych wodotrysków, a później używamy tylko jednego najprostszego, 30-minutowego programu.
Podobnie jest z piekarnikiem albo ekspresem do kawy.
Też tak macie?
… amazing, I thought, throwing clothes into the washing machine. We pay for 750 programs, which it has built-in and a few other fountains, and then we use only one simplest, 30-minute program.
The same applies to an oven or coffee machine.
You have it too?
Nie, nie mam tak. Mam różne programy więc piorę zróżnicowanymi sposobami 😛
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hahahhha 😉
PolubieniePolubienie
😛
PolubieniePolubienie
Witaj, Eulalio.
A ja właśnie odmrażam. Hurtowo. I własnoręcznie, choć na sprzętach napisane, że cud nad cudy i robi to samo. Tiaaa… 🙂
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Też mi się tak wydawało – a potem wprowadził się mąż i on używa 4 programów w ekspresie i 5 w pralce… wiedziałaś, że masz program do prania butów w pralce? No ja na ten przykład nie, utknęłam na programie do bielizny… 30 minutowym właśnie… a pranie czekające w pralce przez tydzień na wywieszenie – to raczej domena Francuzek niż Polek, wracaj z tego Zachodu do grzecznej roli 😉 Tylko nie przesadź, bo zaczniesz prasować męskie koszule, niby Ukrainka, a to też niezdrowe 😉
PolubieniePolubienie
Koszule to pikus ale gacie albo skarpety
PolubieniePolubienie
?!? Ale że jedwabne czy o co chodzi?
PolubieniePolubienie
Każde jedne są tacy ludzie którzy skarpety prasują 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To ja to muszę przemyśleć, zanim skomentuję… bo niby z chorób i natręctw nie należy się nabijać, ale wizualizację miałam ze skarpetami w renifery w roli głównej…
PolubieniePolubione przez 1 osoba
hahaha ja też 🙂 i tęczowe paseczki 🙂
PolubieniePolubienie
Jak tylko dorosłem i sam zacząłem kupować dla siebie sprzęty domowe odkryłem tę zasadę. Szybciutko też wpadłem na pomysł by kupować urządzenia proste, najprostsze z możliwych. Jak na razie się sprawdza – psują się dość rzadko i wiele z nich naprawiam sam, albo wzywam kowala.
PolubieniePolubienie
Gniotsja nie lamiotsja 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Coś w ten deseń. Aparat fotograficzny z 1987 roku w serwisie jeszcze nigdy nie był, narowów żadnych nie czynił. Młynek do kawy odmówił współpracy po dziesięciu latach, bo mu się żarna do cna wytarły. Kuchenka pierwszy i jedyny raz naprawiana była po 15 latach użytkowania. Radziecki (sic!) odkurzacz wymieniliśmy na nowy dopiero dwa lata temu. Do pralek mamy jedynie pecha – jedna zepsuła się na amen po 5 latach pracy, a następna trafiła do remontu po dwóch latach. Szukam zatem takiego modelu, który byłby automatyczny, ale możliwie prosty, może być nawet prostacki, byle trwał w pracy zdecydowanie dłużej niż 2 lata.
PolubieniePolubienie
Szkoda czasu na długie pranie. Wystarczy, że długo schnie 😉
PolubieniePolubienie
Haha… Wszystko zależy co ma się uprać, i czy również wysuszyć.
PolubieniePolubienie
I pewnie od ilości osób które trzeba oprac 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
To przede wszystkim 😉
PolubieniePolubienie
Używam wszystkich programów. Wiem, że to nieładnie, więc biję się w pierś, i posypuję głowę popiołem. 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Matko i czekasz aż pranie w 3,5 godziny się wypierze, szacun 😉
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Ale przecież to się nie siedzi przy pralce i nie obserwuje, jak pranie wiruje w środku 😀
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Ale się czeka kiedy powiesić
PolubieniePolubienie
Inaczej się zapomni i będzie tam leżało przez następnych kilka dni 😉
PolubieniePolubienie