… 40 dni temu zakupiłam karnet na siłownię. Przez pierwsze 25 dni oczywiście „zapominałam” użyć. W poniedziałek i środę zapisałam się na ćwiczenia grupowe „bodybalance” – 45 minut ćwiczeń z gatunku taichi, joga i pilates. Do przeżycia. W piątek i w sobotę pobiegałam jakieś 20 minut zgodnie z planem treningowym, który zaproponowało mi endomondo.
Wcześniej waga wskazywała, że zawieram jakiś 31% tłuszczu. Dziś pokazuje 28,4%. Hmm… działa?
… 40 days ago, I bought a gym pass. For the first 25 days, of course, I „forgot” to use. On Monday and Wednesday, I signed up for body balance exercise – 45 minutes of exercises in taichi, yoga and pilates. Survived, I ran for about 20 minutes on Friday and Saturday according to the training plan that Endomondo offered to me.
Previously, the weight showed 31% that I contained fat. Today it shows 28.4%. Hmm … works?
Jestem pełna podziwu, że odgrzebałaś ten karnet po tych 25 dniach :). To chwalebne, jako że ruch to zdrowie, więc życzę Ci, żeby to nie był słomiany zapał (jak to u mnie bywa, niestety), i żebyś dzięki systematycznym wizytom osiągnęła to wszystko, o co Ci chodzi :). A przede wszystkim, żebyś się wciągnęła i miała przy tym przyjemność, wtedy pójdzie jak z płatka.
PolubieniePolubienie
u mnie też, jednak dziś jeszcze pójdę, a w zasadzie pojadę – rowerem 🙂
PolubieniePolubienie
A ja nie przejmuję się ilością procentową tłuszczu w swoim ciele i pewnie dlatego z siłownią mi nie po drodze, ale w zaciszu domowym systematycznie macham to rączka, to nóżką. 😉
PolubieniePolubienie
Taaa już działa 😉
PolubieniePolubienie
do boju polsko oooo do boju polsko 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
😛
PolubieniePolubienie
Witaj, Eulalio.
Ponoć poziom tłuszczu w organizmie jest odwrotnie proporcjonalny do poziomu endorfin:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
o to dobrze chyba co 🙂
PolubieniePolubienie
Pewnie.
Ze szczęściem nam, kobietom, zawsze do twarzy:)
Pozdrawiam:)
PolubieniePolubienie
Nie tylko kobietom, wszystkim 😉
PolubieniePolubienie