… w zasadzie młode się przypiekają. Dwa tygodnie temu wróciły z Chorwacji, są pięknie opalona. Ja p, jak wzorowa córka młynarza grzecznie smaruje się faktorem 30. Na szczęście trochę zahartowała już skórę w miejscu w którym nie byłam. Jest niezle.
Dziś N. zrobiła nam pyszny obiad, pęka z dumy kiedy chwalimy każdy kęs. Umieć przyjąć komplement to tez sztuka, której trzeba się nauczyć. Pamiętacie te chwile odliczane do osiemnastki, to poczucie dorosłości niewiele mające wspólnego z rzeczywistością? To już za miesiąc ;). Mam nadzieje, ze będę wtedy w Polsce i będę na imprezie. Osiemnastka, ehhh kiedy to było…
Mamy cudny taras na 2 pietrze z widokiem na Ateny (nawet Akropol widać) i zatokę. Leniwie płyną chwile. Czasami wystarczy być. Tutaj i teraz. Szczęście.
Cicho, 18 to wcale nie tak dawno, to dzieci się am starzeją, nie my 😉
PolubieniePolubienie