… co z tego, w moim życiu plany rzadko mają szansę przetrwać w pierwotnym kształcie.
Miało być spokojne budowanie relacji z „prawie chłopakiem”, przyglądanie się czy da się to zamienić na głębszą relację niż seks dla sportu.
Nic z tego.
Zamiast tego jest przygoda z Dorianem, dwa tygodnie w Kolumbii i nawet jakieś nieśmiałe myśli o tym co dalej… Bilety kupione, wylot 1 maja.
Można i tak 🙂
PolubieniePolubienie
Wow!! Ale masz na myśli takiego realnego Doriana, czy zespół muzyczny?:-)
2 tygodnie w Kolumbii, super!!
PolubieniePolubienie
Realnego 😉
PolubieniePolubione przez 1 osoba
No to trzymam kciuki! I za Kolumbię i za Doriana:)) A raczej Ciebie i Doriana.
PolubieniePolubienie
Dzięki 😉
PolubieniePolubienie