… załączyła mi się nieśmiertelność. Dołożyłam sobie znowu obowiązków, aby nie mieć czasu myśleć, a co najważniejsze czuć.
Część z nich muszę jednak odłożyć. Nie dam rady. Wewnętrzne dygotanie nie pomaga.
A Ojciec, ma chyba półpasiec, jutro idę z nim do lekarza.
Skomentuj