Został oficjalnie skreślony z programu leczenia chłoniaków złośliwych. To oznacza, że kolejnej chemii już nie będzie.
Czekamy na termin PET-CT. Chcemy sprawdzić w jakim stadium jest teraz.
Ten tydzień pozwalam mu się jeszcze polenić, a od wtorku przyjdzie rehabilitantka i będziemy próbować odbudować nogi, żeby choć swobodnie mógł usiąść na wózek i na toaletę. Choć liczę, że trochę na to, że on jednak wróci do względnej normalności.
A co u Was? Jak żyjecie?
Naprawde nie wiem co napisac. Przytulam xoxo
PolubieniePolubienie
życie… co zrobić… a co u Ciebie, jak dochodzenie do siebie po przeszczepie?
PolubieniePolubienie