.. zrobiony. Tydzień do wyników. Wyniki krwi dobre i kolor dzisiaj już miała lepszy. Może faktycznie to ta jesień, a może człowiek przewrażliwiony i dopatruje się czego nie ma. Zdziwiłam się trochę, bo dała się jednak ogolić maszynką. Dziwnie wygląda bez brwi i włosów, ale podobno peruczkę ma zajebistą. Tyle, że dopiero o 19.00 dałam radę zajechać do szpitala i już miała zdjęta. Jutro nadrobię :).
Kup Mamie pod choinkę/na Mikołaja jakieś zarąbiste czapeczki,w różnych kolorach ,wzorach,niech się bawi,przebiera,wybiera, wiesz czasem trzeba trochę prześmiać strachy. Peruki kiedys były bardzo modne,moja teściowa do dziś z pietyzmem przeczesuje swoją sztuczna perukę,bo to było coś! Było się damą,jak się miało perukę i można było zaszaleć na jakiejś imprezie w innych włosach.
A z tą bladością to tak jest,nawet zdrowy (niby,bo kto dzisiaj jest tak naprawdę zdrowy jak tur) bywa przemęczony,wyblakły,a zima odkrywa takie kolory.
Trzymam kciuki za wyniki!
PolubieniePolubienie
Na pewno patrzysz z wieksza uwaga i pewnie z podswiadomego strachu widzisz wiecej niz trzeba.
Peruka na zime bedzie doskonala, bo zimno w te lysa glowe:)) Ja na poczatek to nawet mialam taka bawelniana czapeczke do spania, bo lubie spac w zimym pokoju a glowa marzla:)
Bedzie dobrze, mozna sie przyzwyczaic do wszystkiego nawet do lysej glowy. Jesli to cena zdrowia to naprawde niewielka.
Buziam i trzymam kciuki za dobre wyniki.
Usciski dla mamy xoxo
PolubieniePolubione przez 1 osoba