wewnętrzny… … dygot. Bez wyraźnej przyczyny. Może to pogoda… Udostępnij:WhatsAppE-mailDodaj do ulubionych:Lubię Wczytywanie… Podobne 4 myśli na temat “wewnętrzny…” Dodaj własny Tez mam dygoty i niedospanie ale akurat nie z powodu pogody, chociaz ta solidarnie tez nawalila. Moze i lepiej, przeleze dzien w lozku. PolubieniePolubienie Odpowiedz czasem taki dzień (w łóżku) to jak zbawienie 🙂 PolubieniePolubienie Odpowiedz Mam to samo. Na pewno pogoda:-) PolubieniePolubienie Odpowiedz 🙂 PolubieniePolubienie Odpowiedz Odpowiedz na stardust Anuluj pisanie odpowiedzi Dodaj swój komentarz... Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować: Email (wymagane) (Adres nie będzie widoczny) Podpis (wymagane) Witryna internetowa Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. ( Wyloguj / Zmień ) Komentujesz korzystając z konta Twitter. ( Wyloguj / Zmień ) Komentujesz korzystając z konta Facebook. ( Wyloguj / Zmień ) Anuluj Połączenie z %s Powiadamiaj mnie o nowych komentarzach poprzez e-mail. Powiadamiaj mnie o nowych wpisach poprzez e-mail. Δ
Tez mam dygoty i niedospanie ale akurat nie z powodu pogody, chociaz ta solidarnie tez nawalila. Moze i lepiej, przeleze dzien w lozku. PolubieniePolubienie Odpowiedz
Tez mam dygoty i niedospanie ale akurat nie z powodu pogody, chociaz ta solidarnie tez nawalila.
Moze i lepiej, przeleze dzien w lozku.
PolubieniePolubienie
czasem taki dzień (w łóżku) to jak zbawienie 🙂
PolubieniePolubienie
Mam to samo. Na pewno pogoda:-)
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie