A ja stoję. Znacie takie migawki z filmów, jak wszystko nagle przyśpiesza zamazuje się wokół, a postać stoi, bez ruchu? Czasem włożę palec, czasem rękę a nawet nogę w ten wir. Pozmieniam trajektorie. Czasem po prostu patrzę na ten blask fantastyczny. A czasem zamykam oczy zagłębiając się w sobie.
ps. grzybów w lesie całe mnóstwo ;).