… nie wypiła pół butelki wina, to może coś bym napisała. O małżeństwie, o raku, o podróżach, o pracy, o uczuciach, które wciąż są dla mnie dużo bardziej tajemnicze niż rachunek różniczkowy, a właśnie o szkole… widzieliście kiedyś średnią na studiach 5.0.. bo ja pierwszy raz.
Ale nie napiszę, poczekam aż wytrzeźwieję, a potem stwierdzę, że nie warto… ale i tak Was kocham, i myślę o Was, niemniej pisać mi się nijak nie chce…
Dobrego wina nie należy sobie żałować, zwłaszcza, że okoliczności zacne:-)
PolubieniePolubienie