… km na rowerze. Dałam radę. W nagrodę kolejne dwa kolorowe sny.
Jeden, że nasza Mała Pierdoła zamknięta gdzieś w piwnicy była, było słychać jak płakała, nie mogłam jej znaleźć…
Drugi, że poszłam na jakieś okresowe badanie i wykryto u mnie jakiegoś tętniaka i że za kilka miesięcy miałam umrzeć, i że jakoś nie była to straszna perspektywa…
A Wam co się dzisiaj śniło?
Strach spać się kłaść
PolubieniePolubienie
Sny snami, ale jaka radość po przebudzeniu, że to tylko sen.
Możliwe, że przesadziłaś z wysiłkiem i stąd te koszmary?
PolubieniePolubienie
heheeh radość??
PolubieniePolubienie
To dramatyczne te Twoje sny. 😦
Hm, co mi się śniło.. Że spadam w przepaść. Bardzo frekwencyjny sen u mnie. 😉
PolubieniePolubienie
czasami przy tych o spadaniu mam takie uczucie, jakbym się potknęła i straciła równowage, tez tak masz?
PolubieniePolubienie
TAK! TOTALNIE! I później od razu się budzę.
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie