… jeszcze w piątek, że jeśli dzisiaj będzie ładna pogoda, to skoczymy do Ostrowa Wielkopolskiego na golonkę. Motorem, na otwarcie sezonu. Dlaczego tam i dlaczego na golonkę. Z powodu programu Geslerowej ;).
Jedno tylko jest pytanie bez odpowiedzi póki co. O której Pan Mąż wytrzeźwieje po wczorajszym ;).
PS. Przyjaciółka zrobiła domowego dakłasa – bajeczny. Wg przepisu stąd http://www.mojewypieki.com/przepis/tort-dacquoise-z-orzechami-i-daktylami.
Jeśli prowadzisz, to Pan Mąż może – a chyba wręcz powinien – siedzieć na motorze jako pasażer 🙂
PolubieniePolubienie
Golonka po wypiciu, jak znalazł, choć z prowadzeniem motoru może być nieco gorzej:-)
PolubieniePolubienie
Aż miło się czyta ;))
PolubieniePolubienie