… jak Wy, ale ja wczoraj zaliczyłam ostatni dzień w pracy aż do końca roku. Zaraz jadę oddać auto na przegląd… wyjazd na narty przesunięty na tydzień wcześniej. Kierunki podróży świąteczno-noworocznych pozamieniane, tak abyśmy byli na wigilię u mnie. W końcu to może być ostatnia wigilia w takim gronie…
A poza tym? Poza tym kilka ksiązek do przeczytania, esej do napisania, nauczyć się na test z prawa…

Cóż..ja mam wolne cały czas za to teraz będę miała zapiernicz w kuchni ku chwale świąt 🙂
PolubieniePolubienie
i pełnego brzucha 😉
PolubieniePolubienie
Niestety, ja dopiero we wtorek jestem ostatni dzień:<, ale wracam 7mego dopiero:)
PolubieniePolubienie
to też przyjemny wariant 😉
PolubieniePolubienie