I się wzięłam, i zabrałam za kopiowanie filmów z dvd na dysk. Zawsze go mam ze sobą. Na wyjazdach, na spacerze, na wyprawie w góry. Zajeżdżasz, siadasz, jak się nudzisz, włączasz film… albo jak zasypiacza trzeba, to taki film jest bezcenny. Myślę, że tym sposobem są szanse na częstsze oglądanie. DVD są spakowane w karton i schowane, bez szans, aby komuś się chciało po nie sięgać.
Od dawna nie mam dvd,w zasadzie żadnych płyt już nie używam,wszystko na dysku,w komputerze,albo przenośnym.
Teraz mąż taśm video zgrywa nasze rodzinne nagrania:)
Nowoczesność:)
PolubieniePolubienie