… w moje życie wkradł się wrzesień. Zachowuje się nieodpowiednio. Popaduje, szarzy i wieje, ale ma się poprawić. W sumie w przyszłym tygodniu mogłoby trochę bardziej popadać, w weekend jedziemy na grzyby do Puszczy Noteckiej. Byłoby miło znaleźć choć jednego.
Z jeszcze jednego powodu boję się, że nic nie uzbieramy. Nie będzie z nami naszego Szperacza i Grzybiarza, radości naszej…
To za smutne dla mnie…Miałam dwa małe pieski, kundelki, które zawsze wiernie towarzyszyły nam i suni Sabie w wyprawach do pobliskiego lasu…Długo nie mogłam oswoić się z tym,że ich już….
Ale przyszedł czas, gdy wzięliśmy malutką sunię Abi( też kundelka) i teraz razem z Sabą radośnie hasają! 🙂
PolubieniePolubienie
Co do grzybów to się nie martw-chwilowo jest ich chyba dużo.Wiem z różnych źródeł.
PolubieniePolubienie