… podłogę zamówione. Parkieciarz umówiony. Łazienkę i resztę zrobię jak się przeprowadzę. W przyszły weekend załatwią sprawę. Zrobię sobie wannę, jak na mojej pierwszej kawalerce.
Najbardziej bolesna jest sprawa psa. Wciąż się jeszcze biję z myślami, czy jej nie zabrać. Ale jak sobie pomyślę, że całe dnie będzie sama, to mi jej żal.
I jeszcze piosenka. Jakoś dziwnie na temat, choć za nią nie przepadam…
A teraz idziemy do adwokata. Akty notarialne, dowody rejestracyjne, wszystko przygotowane.
PolubieniePolubienie
🙂
PolubieniePolubienie
Cane – genialnie to ująłeś! Eulalio – właśnie takich rytmów się trzymaj!!!
PolubieniePolubienie
Ja też wannę muszę mieć! 😉
Trzymaj się Eulalio!
PolubieniePolubienie