życie/life Luty… Opublikował/a spzd dnia 26 lutego, 2013 … dobiega końca. Coraz łatwiej się wstaje, coraz łatwiej żyje razem. A może to zbyt pośpieszna ocena? Za oknem coraz cieplej, coraz jaśniej, jest nadzieja. Tylko pisać się nie chce. Wam również? Podziel się:DrukujWhatsAppE-mailDodaj do ulubionych:Lubię Wczytywanie... Podobne
No, nie chce się. 🙂
Uwielbiam przebiśniegi i żółte krokusy.
PolubieniePolubienie
zastanawiam się na kilkoma minutami w solarium, taka fototerapia 😉
PolubieniePolubienie
skoro dopadło Cię wiosenne przesilenie, a więc niemoc, senność i lenistwo, to oznacza tylko jedno – wiosna idzie!:) polecam owocową sałatkę i do dzieła:)
PolubieniePolubienie
Nie zapeszajmy, ciiiiii :)))))
PolubieniePolubienie
Oby tak dalej,lepiej,dobrze,wspaniale:)
(tylko co do pisania,to lepiej niech chęć wraca)
PolubieniePolubienie
juz sadzilam irysy i piwonie 😉 ale u nas troszke inny klimat, choc na polnocy..
PolubieniePolubienie
Z nadzieją wyglądam przez okno. Już niedługo kolory dopadną nasze oczy, ale jeszcze potrzebna chwila cierpliwości:-)
PolubieniePolubienie