… lat 9 od dłuższego czasu boryka się z okulistą. Ma taką samą wadę jak my wszyscy, czyli plusy, z tą różnicą, że jedno oko jej bardzo słabnie, cokolwiek by Pani Okulistka nie wymyśliła. W końcu zdarzyło się tak, że mała pojechała na rezonans. Po kilku miesiącach czekania w końcu został przeprowadzony. Niestety wersja oficjalna z kliniki rezonansu głosiła, że się nie udało i trzeba jeszcze raz. Jak mus to mus, minęło kilka następnych tygodni i są wyniki. Diagnoza: tętniak. Teraz czekamy do połowy marca na wizytę do neurochirurga. Mało ich i mimo, że prywatna wizyta, to i tak trzeba czekać kilka tygodni.
Wielkie zmartwienie,mam nadzieję,że wszystko będzie dobrze! Musi!
PolubieniePolubienie
Liczę na to…
PolubieniePolubienie
😦 no, czekanie jest okrutne…trzymam kciuki.
PolubieniePolubienie
dzięki 😉
PolubieniePolubienie
dobija mnie ta służba zdrowia – takie badania powinny być przeprowadzane natychmiast!!! pozdrawiam ciepło i czekam na dobre wieści!
PolubieniePolubienie
Będzie dobrze! Ty wiesz, że będzie!
PolubieniePolubienie
szczerze w to wierzę 😉
PolubieniePolubienie
Najbardziej zaskakuje i boli choroba dzieci.
PolubieniePolubienie
ja wciąż nie przyjmuję tego do wiadomości.. chyba przyjęłam dziecięcy sposób jak nie widać to nie ma…
zresztą nie ma co się nakręcać na zapas… może się okaże, że to jakaś pierdoła… trzeba być dobrej myśli
PolubieniePolubienie
Niech unika wysiłków. Boże, jak ja nie lubię, gdy choruja młodzi…
PolubieniePolubienie
unika, choć nie jest to łatwe, bo to strasznie żywe dziecko jest …
PolubieniePolubienie
Zawsze najgorsze to czekanie
PolubieniePolubienie
w rzeczy samej…
PolubieniePolubienie