… najlepiej. Niby wszystko dobrze, niby wszytko cool, ale czara goryczy oscyluje niebezpiecznie wokół przelania…
Przedwczoraj Pan Mąż do mnie „czasem, jak na mnie patrzysz, mam wrażenie, że mnie nienawidzisz”. Coś w tym chyba jest. Czy można przestać kogoś kochać? Tak nagle? Z dnia na dzień?
Co zrobić? Spakować się i wyjść? Zabrać psa, czy zostawić? Kiedy wiadomo, że to już? Jak poznać?
Nie umiem nic doradzić. Zawsze mi jednak szkoda, gdy psuje się coś, co ma realną wartość. Jaki piękny kryształ – zmieni się w szklane okruchy, gdy się stłucze. Ale czasem nie da się go chwycić w porę i spada.
PolubieniePolubienie
Próbowaliście terapii małżeńskiej? Czasami można trwać i trwać w takim stanie wzajemnych niedomówień i pretensji, a to zatruwa życie. Może trzeba pewne sprawy przewartościować? Ściskam mocno.
PolubieniePolubienie
Wyjść? Chcesz się poddać? To zawsze zdążysz zrobić. Może warto jednak ratować…?
PolubieniePolubienie